Dzisiaj przedstawię swój pomysł na wykonanie "koła czasu", które używam do exploding boxów.
Jest to fajny sposób na zaznaczenie w inny niż zazwyczaj sposób, daty ważnego wydarzenia.
Przed przystąpieniem do pracy proponuję ściągnąć sobie
wydruk. Jest to mój projekt, więc proszę chociaż o krótką informację, jeśli zostanie dalej przekazany...
Uwaga: na zdjęciach są błędy w nazwach, w pliku już nie.
Do wykonania "koła czasu" potrzebne są nam trzy okręgi : z miesiącami, dniami tygodnia oraz cyframi oznaczającymi kolejne dni miesiąca. Oczywiście można jeszcze dodać pory roku, jeśli ktoś ma ochotę :)
Całe koło czasu ma około 8cm średnicy i jest to wielkość okręgu z miesiącami. Kolejne będą już na siebie nachodzić.
Drukujemy zawartość pliku na wybranym papierze (ja wykorzystuję papier do scrapbookingu) w taki sposób, aby zostawić parę milimetrów odstępu pomiędzy poszczególnymi kołami.
Każde z osobna wycinamy. Ja używam do tego cyrkla tnącego, ale również dobrze można wycinać za pomocą dziurkaczy lub wykrojników.
Średnice poszczególnych kół wynoszą:
Miesiące: 8cm
Dni tygodnia: 6,5 cm
Dni miesiąca: 4,5cm
Po wycięciu powiększamy dziurki, nakładamy na siebie koła i montujemy w nich nit. Ale uwaga nita nie zaginamy !!!
W dalszym etapie wykorzystuję tekturę w formie koła z birmaty. Jest to "odpad" po wykorzystanej w innej pracy ramce.
Za pomocą kleju na gorąco przyklejam tylną niezagiętą część nita do birmaty. W ten sposób tworzy mi się tunelik, dzięki któremu mogę spokojnie obracać poszczególnymi kołami. A birmatę można później ładnie dokleić do ostatecznego podłoża.
Teraz z kawałka przeźroczystego PCV wycinam trapez. Na zdjęciu trapez jest wycięty niedbale, ma on tylko zobrazować ostateczny "przyrząd". Mój trapez ma 6 cm długości. Następnie zginam go w dwóch miejscach na długości 3 cm i 3,5 cm od węższego boku. Grubszy bok przyklejam do tekturki (tu również staranność woła o pomstę do nieba :D ).
I Voila, koło czasu gotowe.
Końcówkę zaznaczającą dzień można jeszcze ładnie przyozdobić według gustu i przeznaczenia :)
