piątek, 30 stycznia 2015

Pamiętnik + krótki kurs

Na prośbę koleżanki stworzyłam pamiętnik dla jej nastoletniej córki. Pamiętnik jest w kolorze fioletu z dodatkiem czerni, czyli delikatnie w stylu glamour. 
 Poniżej przedstawiam krótki kursik na wykonanie takiego pamiętnika.

Pamiętnik jest w formacie A5, dlatego do stworzenia okładek potrzebujemy dwie formatki z szarej tektury 1,5 mm w rozmiarze 150 x 212 mm.


Przycinamy papier ozdobny do oklejenia.
Najlepiej gdyby był większy od tektury z każdej strony o 1,5 cm. Mój papier został z poprzedniej pracy i jest nieco mniejszy, ale dałam radę go wykorzystać.



Smarujemy dokładnie tekturkę klejem i wklejamy na "lewą" stronę papieru.




Obcinamy narożniki do zawinięcia, można np. w sposób pokazany poniżej lub przedstawiony tutaj
Ja wybrałam sposób pokazany poniżej, ponieważ miałam dość ograniczony kawałek papieru :)


Sklejamy najpierw dłuższe boki papieru,


a następnie krótsze.


Przycinamy papier ozdobny do wklejenia w okładkę. Najlepiej gdyby miał format tektury. 


Dodajemy narożniki i wklejamy wstążkę. Wstążka może być alternatywnie wklejona pod papier.
Tak wygląda tylna okładka pamiętnika.


Do wykonania przedniej okładki wykorzystałam bardzo ciekawy papier z kolekcji 
Bo Bunny C est La Vie




Przy użyciu stempli odbiłam żyrandol i krzesło, aby dodać okładce stylu glamour.



Lalka na okładce pochodzi z kolekcji Primy Julie Nutting  "Doll Stamp 5".



Okładka gotowa. Mała rada: przed przystąpieniem do zdobienia warto zaznaczyć sobie miejsca w których będziemy wykonywać dziurki pod bindowanie. 


Jako środek pamiętnika wykorzystałam gotowy wkład do notesu Studio 75.


teraz tylko dziurkujemy i zakładamy sprężynę.

Tutaj zdjęcie na szybko z telefonu. Pamiętnik już gotowy i zapakowany do odbioru.
Mam nadzieję, że zadowoli solenizantkę :)




3 komentarze:

  1. Super kursik i wykonanie :) a jaką bindownicą robiłaś??? po głowie chodzą mi notesy , przepiśniki ...ale fajnie jak się ma bidownicę ..... wtedy nie ma tego marginesu.....możesz polecić którą robiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam bindownicy, tylko wiercę dziurki na wiertarce stołowej :) Mam taką w pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. proste w wykonaniu a takie piękne.

    OdpowiedzUsuń